Internet zalewają reklamy marek odzieżowych. Wiele z nich kusi konsumentów niską ceną, łatwą dostępnością, szerokim wyborem modnych fasonów i wzorów. Ubrania są produkowane masowo. Marki reagują na obowiązujące trendy, które potrafią zmieniać się naprawdę szybko. Nieświadomy kupujący daje się wciągnąć w ogromną machinę modelu biznesowego branży odzieżowej, określaną jako fast fashion.
Czym jest fast fashion?
Fast fashion w tłumaczeniu na język polski oznacza „szybką modę”. Czym jest „szybka moda” i dlaczego jest niebezpieczna dla środowiska i pracowników fabryk odzieżowych? Marki fast fashion charakteryzują się niskimi cenami, słabą jakością produktów oraz masową produkcją ubrań i dodatków, zgodnie ze zmieniającymi się trendami. Jedna z obecnie najpopularniejszych marek z branży fast fashion jest w stanie wytworzyć nawet do kilkunastu kolekcji w ciągu roku. Jeśli jest w stanie to zrobić w tak szybkim czasie, wzbudza to podejrzenia o wykorzystywaniu taniej siły roboczych podczas procesu produkcyjnego. I słusznie, bo tak właśnie jest. Fabryki popularnych sieciówek fast fashion znajdują się w ubogich krajach, gdzie poszanowanie dla pracownika w praktyce nie istnieje. Tanie produkty nie wynikają jedynie ze słabej jakości użytych do ich wytworzenia materiałów, ale również z niskich wynagrodzeń dla pracowników. Więcej o praktykach stosowanych przez fabryki marek fast fashion wobec zatrudnionych, dowiesz się z zakładki „Ludzie”. Naprawdę warto się z nimi zapoznać. Stanowią mocny argument skierowanym przeciw szybkiej modzie.
Wpływ marek fast fashion na środowisko
Jeśli już wiesz do czego marki są zdolne wobec pracowników, wyobraź sobie co świadomie robią ze środowiskiem. By zmaksymalizować zyski ze sprzedaży, minimalizują koszty w związku z ochroną środowiska. Fabryki odzieżowe powstają głównie w Azji i w Ameryce Południowej nie tylko ze względu na pozyskiwaną stamtąd siłę roboczą. Kolejnym powodem jest rzadka kontrola stanu budynków oraz wykorzystywanie toksycznych substancji w procesie produkcyjnym. Wymagają one mniejszego nakładu finansowego, a dla fast fashion liczy się przede wszystkim zysk. Co branża odzieżowa ma jeszcze na swoim sumieniu?
To tylko niektóre z ich grzeszków:
- Zanieczyszczanie wód – jedną z najpopularniejszych używanych tkanin jest poliester. Jest to polimer zaliczany do grupy włókien syntetycznych. W czasie prania, cząsteczki mikroplastiku przedostają się do wody.
- Ogromne zużycie wody – produkcja bawełny jest bardzo wodochłonna. W celu wyprodukowania jednego kilograma bawełny zużywa się do 30 000 litrów wody[1].
- Zajmowanie kolejnych powierzchni Ziemi na rzecz plantacji bawełny.
- Produkcja chemikaliów i barwników (zanieczyszczają one również rzeki, do których fabryki wylewają ścieki z produkcji ubrań).
- Wytwarzanie ogromniej ilości gazów cieplarnianych – przemysł odzieżowy jest odpowiedzialny za 10% globalnych emisji gazów cieplarnianych, czyli więcej niż łączne emisje międzynarodowego ruchu lotniczego i żeglugi[2].
Marki fast fashion świadomie używają materiały niskiej jakości, aby napędzić konsumpcję. W końcu zniszczone ubrania zmuszają klienta do kupna kolejnego produktu. W efekcie tworzą się wysypiska śmieci. Niesprzedane i zwrócone ubrania ulegają wyrzuceniu lub spaleniu. Problem nie stanowią jednak jedynie firmy z branży fast fashion. Znudzeni konsumenci decydujący się na wyrzucenie wciąż dobrych ubrań, butów czy dodatków również przyczyniają się do zanieczyszczania planety.
Jak rozpoznać fast fashion?
Zwracaj uwagę na kraj pochodzenia produktu oraz materiały, z których został on wykonany. Choć niska cena jest charakterystyczna dla szybkiej mody, nie daj się jej zwieść – drogie i szanowane marki także mogą być fast. Czytaj i edukuj się, a bez problemu znajdziesz nazwy firm, które mocno naruszają stan środowiska oraz prawa człowieka.
Źródła:
1. https://waterfootprint.org/media/downloads/WFA_Polyester_and__Viscose_2017.pdf
2. https://www.europarl.europa.eu/news/pl/headlines/society/20201208STO93327/wplyw-produkcji-tekstyliow-i-odpadow-tekstylnych-na-srodowisko-infografika